Lniany weekend na Folwarku Łomnica

Miłośnicy lnu na pewno nie poczują się zawiedzeni, jeśli jeszcze dzisiaj odwiedzą stoiska na folwarku w Łomnicy. Zadowoleni będą zarówno ci, którzy len wolą w formie przepięknych obrusów lnianych, firan, narzut czy serwet jak również zwolennicy lekkich i zdrowych ubrań z tej niedocenianej przez nas rośliny. Ku zaskoczeniu odwiedzających na stoiskach pojawią się także kosmetyki wytwarzane z lnu. W sprzedaży są także produkty lecznicze. W kuchni ziemiańskiej jak świeże bułeczki schodzą natomiast na bieżąco wypiekane ciasteczka z dodatkiem siemienia lnianego. Chętnych własnoręcznie przygotować smakołyki także nie brakuje. Wczraj w małe kucharki zamieniły się kilkuletnia Ola i jej siostra Michasia. Mama obu dziewczynek nie kryła zadowolenia.

- To bardzo ciekawy pomysł. Cieszę się, że córki mogą poznać len jeszcze z innej strony niż na co dzień – mówiła Małgosia z Jeleniej Góry.

Pomimo konkurencyjnych imprez w mieście na folwarku pojawiło wielu stałych bywalców.

- Regularnie przyjeżdżamy tu na kiermasze. Jesteśmy ciekawi tego, co można tu zawsze zobaczyć. Szczególnie interesuje nas rękodzieło, a dzisiaj len – komentowali Ewelina i Jakub Markiewicz.

Organizatorzy pikniku tłumaczą, że chcieli przypomnieć o bogatych tradycjach lnu w naszym regionie, stąd pomysł pikniku. Po upadku mysłakowickiego „Orła” o lnie mówi się coraz rzadziej, a szkoda.

- W XVIII wieku na terenie obecnego folwarku funkcjonował dom towarowy, do którego kupcy przyjeżdżali po ziarna lnu. W tym miejscu istnieje teraz nasz sklep lniarski. Widoczne są w nim jeszcze charakterystyczne szerokie schody, po których kroczyli kupcy z towarami. Poza tym mamy czas zbiorów, w tym także lnu – wyjaśniła Joanna Dumin, współorganizatorka pikniku.

Za rok pomysłodawcy imprezy planują zorganizować piknik na znacznie większą skalę. Będzie pokaz mody i warsztaty obróbki rośliny. Dzisiaj oprócz wyrobów z lnu można na folwarku kupić jeszcze ręcznie wykonywaną biżuterię, witraże i artykuły dekoracyjne wytwarzane techniką decoupage.