Koszalinianki za mocne dla KPR-u

Sporo wysiłku i serca włożyły w to spotkanie zawodniczki KPR-u. Tylko w pierwszych 20 minutach jeleniogórzanki dotrzymywały kroku rywalkom, nie pozwalając odskoczyć na więcej niż jedną bramkę. Później niestety było już tylko gorzej. Rywalki swoimi szybkimi atakami minutę po minucię rozmontowywały jeleniogórską obronę. Po pierwszej połowie podopieczne dobrze znanego w Jeleniej Góórze - Romana Jezierskiego zasłużenie prowadziły 19:14. W drugiej pierwsze skrzypce w zespole z Koszalina nadal odgrywała Joanna Dworaczyk, która w całym meczu zdobyła osiem bramek. Przewaga wzrosła do pięciu bramek, jednak jeleniogórzanki nie dawały za wygraną.

Chciały za wszelką cenę doprowadzić choćby do remisu, ale nie wykorzystane sytuacje Moniki Odrowskiej czy Sabiny Kobzar nie mogły cieszyć jeleniogórskiego szkoleniowca i zarazem sobotniego solenizanta - Zdzisława Wąsa. Jeleniogórzanki robiły co mogły, ale w końcówce zabrakło sił i wiary w końcowy sukces. Porażka 31:36 boli tym bardziej, że jeleniogórzanki są już w bardzo trudnej sytuacji w ligowej tabeli. Czy jest to początek końca przygody jeleniogórskiej drużyny w ekstraklasie? Oby nie..

KPR Jelenia Góra – AZS Politechnika Koszalińska 31:36 (14:19)
KPR - Szalek, Kozłowska, Odrowska 8, Dąbrowska 7, Kocela 4, Kobzar 4, Załoga 4, Buklarewicz 4, Stanisławiszyn

AZS - Kwiecień - Morawiec – Dworaczyk 8, Janaczek 7, Łabul 6, Szafulska 4, Całużyńska 3, Leśkiewicz 3, Błaszczyk 2, Zaniewska 2, Szostakowska 1, Tarczyluk, Olek

ZOBACZ ZDJĘCIA