Kontrowersyjny plakat Września Jeleniogórskiego

Zaprezentowany dzisiaj plakat Września Jeleniogórskiego wywołał spore kontrowersje. - Co to jest? – pyta Monika Kulowska z Poznania, która spędza wakacje w Karkonoszach. Pokazaliśmy jej dzieło Marka Staszaka. - To ma być jeleń? – nie może się nadziwić.
Podobnego zdania byli też inni nasi rozmówcy. - Jest intrygujący, ale nie zachęca mnie do przyjścia na imprezę – mówi pan Michał Kozłowski.

Autorem tego dzieła jest Marek Staszak, 25-letni absolwent wrocławskiej ASP. Studiował także w niemieckiej FH Krefeld. Mimo młodego wieku, ma już spore osiągnięcia. Swoje prace prezentował m.in. na KAN we Wrocławiu 2008, w Kazimierzu n. Wisłą, oraz na Zamku Ujazdowskim w Warszawie.

Obrońcą plakatu września jest zastępca prezydenta Jeleniej Góry Miłosz Sajnog. - W mojej ocenie przedstawia on głowę jelenia na tle Karkonoszy – mówi. - Każdy plakat jest wydarzeniem i mówię to także jako krytyk jednego z wcześniejszych plakatów. Ten także będzie kontrowersyjny, ale twórca, mimo młodego wieku, jest uznanym plastykiem. A jeśli jego praca wzbudzi kontrowersje, to lepiej dla nas.

Na szczęście, plakat września nie kosztował wiele. Projekt to 1,5 tys. złotych, niewiele więcej wyniosły koszty druku i plakatowania. Dlaczego akurat taki projekt wybrano? - Wykonawcy plakatu są wskazywani przez plastyków związanych z BWA. Każdy plakat jest pewną wizją artysty. Przyjmuję argumentację, że ma on prawo do własnych interpretacji – tłumaczy M. Sajnog.

Co Państwo sądzą o nowym plakacie? Czekamy na opinie.