Konkurs po odejściu z KSWiK Jerzego Grygorcewicza

- Mam 69 lat, spółką zarządzam już siódmy rok. Rezygnuję, ale zostawiam spółkę w dobrej kondycji. Mam swojego faworyta na następcę, ale nazwiska nie zdradzę. O wyborze zadecyduje konkurs – mówi Jerzy Grygorcewicz. Dotychczasowy prezes pożegna się z KSWiK z ostatnim dniem czerwca tego roku. Wspólnicy (pięć gmin i Związek Gmin Karkonoskich) podjęli decyzję, że nowy prezes zostanie wyłoniony w drodze konkursu. - Niedawno spotkaliśmy się z radą nadzorczą i wstępnie ustaliliśmy kryteria jakie musi spełnić przyszły prezes KSWiK – poinformowała nas Bożena Wiśniewska, burmistrz Kowar. Formalnie wspólnicy ogłoszą konkurs po 8 maja, kiedy to dojdzie do Walnego Zgromadzenia Wspólników KSWiK. Warto przypomnieć, że przed Jerzym Grygorcewiczem była spora rotacja na stanowisku prezesa spółki. Wtedy jednak jej sytuacja  była zdecydowanie trudniejsza, a do tego wokół firmy narosło sporo konfliktów, także natury politycznej.