Zaginiony mężczyzna to mieszkaniec województwa lubuskiego. Wyruszył ze schroniska pod Łabskim Szczytem w sobotę o 9 rano. O tej godzinie zadzwonił do żony, która była w domu. Z relacji kobiety wynika, że pierwotnie zmierzał w kierunku Przełęczy Okraj. Około godziny 11 zadzwonił jednak do niej ponownie, mówiąc że na szlaku panują bardzo trudne warunki pogodowe.
- W górach panowała wówczas bardzo ograniczona widoczność, była zamieć śnieżna, a temperatura sięgała -7 stopni Celsjusza. Turysta zmienił więc swoje plany. Prawdopodobnie chciał zakończyć wędrówkę w Karpaczu. Wszystko wskazuje na to, że szedł Drogą pod Reglami. Tak przynajmniej przekazał żonie. Potem wyłączył już telefon. Gdzie wtedy przebywał, tego nie wiemy – relacjonował Jacek Kieżuń, dowódca akcji poszukiwawczej GOPR-u.
Od tego momentu ślad po mężczyźnie zaginął. Na nocleg chciał się zatrzymać w Schronisku w Dolinie Łomniczki. Być może bliscy przypuszczali, że kiedy tam dotrze, odezwie się. Niestety, tak się nie stało. Żona zawiadomiła policję, która z kolei poprosiła o pomoc Karkonoską Grupę GOPR.
Dwudziestu ratowników górskich poszukuje mężczyzny od rana. W góry wyruszyły dwu i trzyosobowe grupy. W akcji uczestniczą także trzy psy. Goprowcy przeczesują niemal całe Karkonosze, od Szklarskiej Poręby po Przełęcz Okraj. Poszukiwania rozpoczęły się Łabskiego Szczytu do Drogi pod Reglami, a następnie od dolnej stacji wyciągu na Kopę na wschód w kierunku Przełęczy Okraj ze szczególnym naciskiem na Dolinę Łomniczki. Jeśli poszukiwania nie przyniosą rezultatu, akcja przeniesie się w rejon pomiędzy Karpaczem a Borowicami.
Ratownicy przyznają, że szanse na odnalezienie go żywego maleją. – Najprawdopodobniej nie był przygotowany do nocowania pod gołym niebem. Uratować go mogłaby na przykład jama śnieżna lub wiata, w której by się schronił. Mimo że część z nich wcale nie znajduje się bezpośrednio na przeczesywanym szlaku, to i tak je sprawdzamy – przypuszcza Jacek Kieżuń.
Od weekendu warunki w górach wyraźnie się poprawiły, choć zaspy w górnych partiach Karkonoszy nadal sięgają nawet 1,5 m. - Wzrosła jednak temperatura powietrza do -3/-4 st. C. Wiatr jest umiarkowany 10 m/s, ale i tak potęguje uczucie zimna. Poprawiła się też widzialność. Miejscami szlaki są zlodowaciałe – mówi dowódca akcji.
Ze szczegółowych informacji uzyskanych od żony zaginionego wynika, że mężczyzna dość często maszerował po górach. W tym feralnym dniu był ubrany w czerwoną kurtkę, czarne spodnie. Miał na sobie czarno-czerwony plecak i czarną, wełnianą czapkę. Poszukiwania potrwają do zmierzchu, a więc co najmniej do godziny 17.
- Jeśli warunki pozwolą na dalszą wyprawę, wówczas niewykluczone, że przedłużymy je jeszcze o dwie godziny – dodał Jacek Kieżuń.
Akcja poszukiwawcza została przerwana około godziny 18, po tym jak warunki pogodowe w górach diametralnie się pogorszyły. Działania będą kontynuowane jutro rano, a w rejonie Śnieżnych Kotłów gdzie jest najwięcej śniegu, dopiero po jego częściowym stopnieniu.
Komentarze (17)
fajny ten Pan w czarnej kurtce ;)
potwierdzam; mnie też się podoba ten Pan w czarnej kurtce;
wszyscy panowie goprowcy są godni uwagi -ale przede wszystkim: wielki szacunek dla Nich!
Super piesek :))
Jestem pod wrażeniem pana w .....czarnej kurtce ciasteczko...
Zaginął mężczyzna, jego rodzina pewnie odchodzi od zmysłów, poszukiwania to nie zabawa!!! A WAS tylko stać na podniecanie się jakimś panem w czarnej kurtce... po prostu brak słów!!!
Doskonale wiem co znaczy miłość do gór i jak bardzo potrafią one przyciągać... Fascynują mnie i budzą we mnie respekt. Tam człowiek czuje sie wolny, ale i musi pamiętać o potędze matki natury... Bardzo mocno trzymam kciuki i wierzę, że mimo upływającego czasu wszystko skończy się szczęśliwie. Nadzieja umiera ostatnia!!!
No mnie sie tesz podoba ten pan w czarnej kurtce powinien sie rozgladac za praca w filmie na serio.
"tesz" powiadasz...
A najśmieszniejsze jest to, że to "Pan w czarnej kurtce" sam sobie daje te komentarze o "ciachu" Żenada i budowanie własnego ego
Tak z pewnoscia osadzasz kogos w ten sposob bo zazdrosc cie zabija ZABIJA!!!.....
[quote=Ihaaaa]A najśmieszniejsze jest to, że to "Pan w czarnej kurtce" sam sobie daje te komentarze o "ciachu" Żenada i budowanie własnego ego[/quote]
Ihaaa idź się lecz
sam, czy nie sam, ważne, że ratuje ludzi...
tak Pan w czarnej kurtce nie ma co robic tylko dodawc sobie kometarze jakie z niego ciacho ....ludzie nie macie co pisać !!! Brawo dla chłopaków i powodzenia!!!życzę aby tej zimy było jak najmniej takich przypadków !!!
Sprawa poważna! Rodzina pewnie odchodzi od zmysłów! niemniej jednak pan w czarnej kurtce przyciągnął moją uwagę. Trzymam kciuki za szczęśliwy koniec!
Panie MAGDA ... Pan się tak nie podnieca bo Panu żyłka pęknie.
Turysta się prawdopodobnie odnalazł choć niestety nie sam i niestety tragicznie skończył. Teraz już można się zachwycać 'panem w czarnym', chociaż bardziej mi się podoba jeden z panów niebiesko-czerwonych;-) Chwała Wam za to co robicie
tak kochał góry i w górach zginął;(