To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Karkonosze już trenują

archiwum fot.Gulbin

Piłkarze Karkonoszy kilka dni temu rozpoczęli przygotowania do piłkarskiej wiosny. - Chcemy wiosną wypaść jak najlepiej – mówi trener Artur Milewski pytany, o co będą walczyć w nadchodzącej rundzie.

Karkonosze mają bardzo intensywny okres przygotowawczy. - Trenujemy codziennie oprócz piątku i niedzieli. Sparingi mamy ustawione na soboty – mówi Artur Milewski. - Dwa razy w tygodniu trenujemy na hali, raz na siłowni na Sudeckiej, raz na Orliku lub w terenie

W drużynie zimą zaszły niewielkie zmiany. Odeszli Zbigniew Murdza (wyjechał za granicę), dopinany jest transfer Tomasza Krakówki do Czarnych Żagań.
- Życzę Tomkowi jak najlepiej. Można powiedzieć, że byliśmy dla niego odskocznią w dalszej karierze sportowej – mówi trener Milewski.


N a pierwszym treningu, który odbył się w miniony czwartek, było 18 zawodników. Kto dojdzie? Trener nie chciał zdradzać nazwisk, powiedział jedynie, że zgłosił się chłopak z Konfeksu Legnica.  - Robimy też rozeznanie na lokalnym rynku. Szukamy przede wszystkim zawodników do gry ofensywnej: pomocników i napastników – mówi.
Do treningów wrócił po kontuzji i rocznej przerwie Tomasz Malinowski.
Karkonosze mają już zaplanowany terminarz gier kontrolnych. Zmierzą się z silnymi rywalami z wyższych lig, m.in. z Górnikiem Wałbrzych, Promieniem Żary czy pierwszą drużyną Miedzi Legnica.
Pierwszy sparing biało-niebiescy zagrają już 28 stycznia właśnie z Górnikiem (mecz w Zgorzelcu), który będzie przygotowywał się do wiosny na obozie w Świeradowie.
Dalej Karkonosze zagrają z Prochowiczanką Prochowice (28 I), Miedzią Legnica (4 II), Promieniem Żary, Lechią Dzierżoniów, Łużycami Lubań i Strzelinianką.


O co jeleniogórzanie będą walczyć w rundzie wiosennej?
- Na pewno będziemy chcieli zająć jak najszybciej bezpieczną pozycję. Jesteśmy w takiej sytuacji, że mamy 9 punktów straty do lidera, ale i 7 do strefy spadkowej – przypomina A. Milewski. To dość ostrożna deklaracja tym bardziej, że Karkonosze pokazały, że stać je na dobrą grę. - Na pewno nie ma mowy o awansie. Na to nas nie stać, ale będziemy robili wszystko, żeby wypaść jak najlepiej. Chcielibyśmy zająć na koniec nie gorsze miejsce, niż zajmujemy obecnie – mówi Artur Milewski.


Po przedłużonej rundzie jesiennej Karkonosze są na piątym miejscu w IV lidze.