To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

I Liga, I Liga, Sudety! – pod ratuszem

I Liga, I Liga, Sudety! – pod ratuszem

Radości nie ma końca. Sudety zjawiły się na rynku, ale nie na zaproszenie prezydenta miasta, lecz po to, aby uczcić awans z jeleniogórzanami. Interweniowali nawet strażnicy miejscy, ale ich wysiłki w uciszeniu głośnej grupy skończyły się bezradnym wyciagnięciem rąk i uśmiechem na twarzy.


ZOBACZ ZDJĘCIA

- Tak się bawi, tak się bawi, Jelenia – te i inne okrzyki słychać było w centrum miasta. Zawodnicy i kibice Sudetów przyszli po to, aby świętować awans. Zastanawiające jest to, skąd oni mają tyle sił, nie spali w drodze do Pleszewa, z powrotem tylko nielicznym udało się zasnąć, a mimo to wszyscy fantastycznie bawili się pod jeleniogórskim ratuszem w ogródku Kaligrafii. Z gratulacjami pośpieszył wiceprezydent miasta - Hubert Papaj, który przechodząc obok ogródka wstąpił na chwilę, aby każdemu z osobna uścisnąć dłoń i przy okazji zapowiedzieć, że niebawem zostaną zaproszeni do ratusza. Co dziwne, godzinę później rynkiem przechodził również Marcin Zawiła, i mimo gorących zaproszeń z ust zawodników tylko pomachał na przywitanie śpiesząc się do ratusza. Co z zaproszeniem do ratusza? Nie wiadomo.

Sudety spędziły na rynku kilka godzin. I choć można przyczepić się, do głośnej imprezy i sposobu świętowania min. z kuflami piwa w ręku, trzeba przyznać, że po takich trudach walki play-off należało im się to. Podobnie uznali funkcjonariusze straży miejskiej, którzy próbowali uciszyć kilkunastoosobowy tłum. Nie udało się. – I straż miejska też, i straż miejska też, przyjacielem Sudetów jest ! – leciało w stronę strażników. – Wiemy co zrobiliście. Cieszymy się z wami, ale trochę ciszej – mówili. Na chwilę pomogło, ale później sytuacja wróciła do punktu wyjścia. Przyjacielem Sudetów stał się również „Staszek” – bezdomny, który często w rynku gra na gitarze. Zagrał i dla Sudetów min. sto lat, a także zaśpiewał swoją nową piosenkę, która nagrodzona została brawami. Było głośno i radośnie. Później impreza przeniosła się na ul. Sudecką.

I Liga, I Liga, Sudety! – pod ratuszem
I Liga, I Liga, Sudety! – pod ratuszem
I Liga, I Liga, Sudety! – pod ratuszem

Komentarze (3)

tak jest Panowie! macie co oblewac wiec udanego swietowania zycze :D

jest super,tylko ciekawe ,że mało kto o tym wiedział,że będzie wspólna impreza? proponuje zrobić jakąś wielką fete tak aby wszyscy kibice sie dowiedzieli to wtedy przyjdą to uczcić. pozdrawiam

jest super,ale proponuje zrobic jakąś wielką fete tak aby mogli wszyscy kibice świętować ,bo nikt prawie o tym nie wiedział