To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Czy Samotnia potrzebuje ratunku?

Czy Samotnia potrzebuje ratunku?

Lada dzień zostanie rozstrzygnięty konkurs ofert na prowadzenie schroniska "Samotnia". Towarzyszy temu wielka akcja "Ratujmy Samotnię" zorganizowana przez przyjaciół dotychczasowych dzierżawczyń.  Prezes spólki, do której obiekt należy, twierdzi, że zaangażowani w ten ruch nie rozumieją sytuacji.

 

 

- To PTTK jest właścicielem i musi mieć decydujący wpływ na schronisko – mówi Grzegorz Błaszczyk, prezes spółki Sudeckie Schroniska i Hotele, właściciela schroniska nad Małym Stawem. - Akcja w sprawie Samotni, jej rozmiar, ilość zaangażowanych osób bardzo mnie poruszyły i zaskoczyły. Nie chciałabym w żaden sposób sprawić tym ludziom zawodu – mówi Magdalena Siemaszko- Arcimowicz, która wraz z mamą Sylwią Siemaszko dzierżawi schronisko. Przekonuje, że wbrew temu, co można by pomyśleć, nie ona jest jej motorem. Konkurentem dotychczasowych dzierżawców jest Artur Domański, przedsiębiorca z Karpacza. Wielu obawia się, że w razie wygranej, zmieni on charakter tego urokliwego miejsca. - Wie pan ile PTTK postawiło warunków w tym konkursie? Nie da się, choćby ktoś miał taki pomysł, zmienić schroniska w lokal innego rodzaju – przekonuje.

 

Skądinąnd wiadomo, że oferta Artura Domańskiego jest atrakcyjniejsza finansowo. Oferuje wyższą opłatę dzierżawną i proponuje duże inwestycje.

 

Obszerny materiał na temat konkursu ofert na prowadzenie "Samotni" wraz  z opiniami oferentów w najbliższym numerze Nowin Jeleniogórskich

 

Zdjęcia: Kamil Wójcik

sam2.jpg
sam.jpg

Komentarze (215)

Miałem na myśli to, że jak obiekt będzie już praktycznie w ruinie to PTTK nie chcąc go remontować i pozbyć ię problemu sprzeda go dotychczasowym tradycyjnym, kochającym góry dzierżawczyniom.

Trochę kiepsko z twoim myśleniem, bo Samotnia ma się dobrze, nigdy nie przeprowadzono w niej tylu remontów co w ostatnich latach, a dotychczasowe dzierżawczynie nie są jedynymi ludźmi kochającymi góry.

jak wygląda dzaiłanie ludzi broniących Samotnii można przekonać sie na przykład na blogu Roberta i Anny Maciąg: http://www.ku-sloncu.org/trzeba-by-uratowac-samotnie/

Najpierw autorzy odwalili pean pochwalny ku czci pań Siemaszek .Potem zaczęły pojawiać się w komentarzach krytyczne wpisy innych turystów że w Samotni wcale,nie jest tak fajnie i klimatycznie jak blog sugeruje. i co zrobili autorzy bloga ? wycięli wszystkie wpisy w cholerę a zamiast nich pojawiła się zgrabna formułka:

"Ze względu na komentarze do obsługi Samotni umieszczane, zupełnie nie potrzebnie bo i tak nie docierały do adresatów, na naszym blogu pozwoliłem sobie wyłączyć możliwość komentowania.

Wszelkie opinie na temat osób zarządzających schroniskiem proszę kierować do nich a nie do nas.
Pozdrawiam

Robb"

Aha ,bo jak komentarze są po naszej myśli to je tolerujemy, jak nie -to kasujemy. Tak wygląda otwartość obrońców Samotni na krytykę i poszanowanie wloności słowa ? Dodajmy jeszcze wysyłanie tysięcy maili z jednego adresu blokowanie skrzynek mailowych,szkalowanie konkurenta, wykorzystywanie meduiów do naciskania na złamanie zasad przetargu i mamy już prawdziwy obraz tego środowiska.

No,a ten Domanski,to kto,bo nie orientuję się,w tych przepychankach??

Te TURYSTA.Jak ty takich podstawowych rzeczy nie kumasz, to nie łaź po Karkonoszach, bo się dopiero pogubisz.

"Obrońcy Samotni" doskonale wiedzą, że kto to jest Domański, ale odróżnić schroniska PTTK od restauracji na Śnieżce wciąż nie potrafią. Ot, tacy turyści, którzy całą swoją wiedzę "turystyczną" czerpią z "Faktu" i Facebooka.

Na forum "Gazety wyborczej" czytelnicy też zdecydowanie potępili akcję broniącą Samotnię przed zmianami:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,72,145402275,,Stop_komercji_w_gorach_10_t...