
- Lewobrzeżne Cieplice zostaną skanalizowane w ciągu 24 miesięcy od dzisiejszego dnia, ten projekt opiewa na 25 milionów złotych brutto – mówił wczoraj prezes Wodnika Wojciech Jastrzębski.
To jeden z etapów wielkiego projektu unijnego skanalizowania miasta na łączną kwotę 123 milionów złotych. Zakłada on w dalszym etapie ścieki do sieci będą odprowadzali także mieszkańcy Sobieszowa a także nieprzyłączeni dotąd odbiorcy z Jeleniej Góry, m.in. Osiedla Pomorskiego. Wodnik uzyskał dofinansowanie z UE na poziomie 52 procent.
- W ten sposób Jelenia Góra zostanie prawie w całości skanalizowana, zostanie nam Jagniątków i Goduszyn, ale ze względu na warunki geologiczne, one nie zostaną skanalizowane. Myślimy tam o przydomowych oczyszczalniach ścieków – mówi W. Jastrzębski.
Prezydent Marcin Zawiła mówi, że skanalizowanie miasta jest ważne z kilku powodów. - Po pierwsze, zobowiązuje nas do tego Unia Europejska. Jeśli do 2015 roku nie skanalizujemy miasta, będzie to skutkowało gigantycznymi karami, które nałoży na nas Bruksela – mówi M. Zawiła. - Po drugie, w rejonie Książęcej był od zawsze problem z wodą opadową, która wypływała z polderów i zalewała mieszkańców. Myślę, że przy tej okazji uda się tę sprawę uregulować. Poza tym, w tym rejonie nie były wydawane zgody na budowę, bo plan zakłada, że wszystko, co tam miałoby powstać, musiałoby być podłączone do kanalizacji. W perspektywie jest to więc otwarcie tej części miasta na inwestycje.
Przetarg na skanalizowanie lewobrzeżnej części Cieplic wygrało konsorcjum firm, którego liderem jest Egbud z Bogatyni.
- Termin dwóch lat jest dosyć dobry, normalnie takie sieci robimy w rok – mówi szef Egbudu Andrzej Karasiński. - Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że jest to inwestycja w gęstej zabudowie, no i wchodzą w ten okres dwie zimy, jest też dużo kolizji tej sieci z drogami. Myślę jednak, że zdążymy.
Firma ma doświadczenie, położyła już około tysiąca kilometrów sieci kanalizacyjnej. Jedno z ostatnich zadań to ponad 30 kilometrów kanalizacji i oczyszczalnia ścieków w Starej Kamienicy. - Mieliśmy też inwestycje większe, jak 120 km sieci w Opolu – mówi A. Karasiński.
Egbud chce wziąć się za prace jeszcze tej zimy. Chce zacząć od niezabudowanych terenów pomiędzy cmentarzem a Kamienną, zrobić też przeciski pod drogami.
Partnerem konsorcjum jest firma z Buska Zdroju, ona ma wykonać około 30 procent prac.
Niestety, inwestycję odczują mieszkańcy. Cena wody wzrośnie, ale prezes Wodnika zapewnia, że nieznacznie. - Staramy się z żelazną konsekwencją pokazywać, jak to się będzie kształtowało, jeżeli chodzi o cenę wody i ścieków – mówi. - Największe ruchy cenowe mamy już za sobą. Ceny wody i ścieków będą rosły, bo to jest proces nieuchronny, ale w żadnym momencie nie przekroczą 2,7% tzw. dochodu do dyspozycji mieszkańca. Mówiąc obrazowo, wzrosty będą groszowe a nie złotówkowe.
- Trzeba wziąć pod uwagę to, że jeżeli nie uporządkujemy gospodarki ściekowej to po 2015 roku do kosztów, nie tyle wody, co utrzymania samorządu naszego miasta, dojdą nam te kary, które Bruksela będzie egzekwowała z dużą bezwzględnością – mówi M. Zawiła. - Tak czy inaczej spadnie więc to na mieszkańca, dlatego musimy zrealizować to zadanie.
Komentarze (6)
Od kiedy w Cieplicach płynie Bóbr?
Miło że wpisano w końcu poprawną nazwę rzeki:-)
A ja się pytam, gdzie kanalizacja dla ulicy Warszawskiej ???? Wiem, że mało kto tam zagląda, ale droga jest tylko do Ochrony Środowiska, a dalej?? Ponoć ma być asfalt, gdy będzie kanalizacja, ale ani jednego ani drugiego nie widać. ;/
WYZWOLENIA NARODOWEGO ORKANA
No proszę znowu medialny Zawiła. Chyba trzęsienie ziemi by było gdyby bez pompy coś podpisał. O nie mylę się, jak by miał zapłacić za tą pompę z własnej kieszeni, a z kieszeni podatników łatwo wyciągać. Wliczą nam to w stawkę za wodę.