
Zawody mają charakter zjazdu, co oznacza, że kajakarz ma do przepłynięcia na czas określony odcinek rzeki. Na rzece nie ma żadnych bramek, wybór drogi płynięcia zależy wyłącznie od kajakarza.
– Pierwszy raz startowałam w zawodach, podobało mi się. Chciałam technicznie przepłynąć, nie jestem zadowolona, bo poziom wody jest niski i po prostu nie da się tego czysto przepłynąć. Mimo tego jest fajnie, jest ładna pogoda i z tego należy się cieszyć. To ciekawy sport, daje dużo adrenaliny, mnóstwo się dzieje. Trzeba być czujnym – mówi Ewa Balon z krakowskiego klubu Bystrze.
Zawodnicy startują pojedyńczo, co 2 minuty (poniżej ujścia Szklarki do Kamiennej) i mają do przepłynięcia ok. 800 metrowy odcinek rzeki (do okolic Hotelu "Las").
- Myślę, że promocja tego wydarzenia jest spora i stąd tyle kobiet na starcie tego spływu. Średnio mi poszło, bo raz się wywaliłam, zaskoczył mnie kamień – mówiła Katarzyna Adamek.
- Było bardzo dobrze i cieszę się, że dopłynęłam. To mój debiut w tego typu zawodach, za rok z pewnością też wystartuje, bo to nasza klubowa tradycja - mówi Marysia Kozłowska.
– Strasznie techniczna jest ta trasa i przy tym sprzęt się trochę niszczy. Dzisiaj chcę tylko dopłynąć do końca. Jaka jest recepta na wygraną? Mieć szczęście i dużą wodę - mówił Bartłomiej Orłowski z Bieszczad.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...