- Widziałem je – przyznaje Leszczyk. - Mam nadzieję, że nie był to atak któregoś z kontrkandydatów. Być może były źle wydrukowane i deszcz je po prostu rozmył.
Tyle, że obok były plakaty innych kandydatów i nie zostały nawet tknięte. Nie ma na nich śladu rozmycia. - Nie wiem, dlaczego tak się stało. W każdym razie, zgłosiłem w sztabie, żeby poinformowano drukarnię o tej sytuacji – mówi Leszczyk.
Komentarze (5)
trzeba zwołać komisję śledczą!!!!!!
Chcial zaistniec w mediach, to i ma, za darmo, bez wykupywania "czasu antenowego" i innych dyskotekowych banerow :P
http://www.youtube.com/watch?v=mnYFBpZIlPE
Zapewne przygotują czarny list aby opluć, splugawić ,zniszczyć plotką. Młodych wybieramy nie patrzmy na partie. Wolę młodych niż sklerotyków ,ramoli jacy zasiadają od wielu, wielu lat i niszczą inicjatywy młodych na rozwój zakładów pracy. Starych pierdzieli wysadzić z Rady Miasta oni już przeżyli i nachapali się. Sarzyński 74 ooo zł odszkodowania z kasy miasta, to tylko dla przypomnienia
A gdzie zdjęcie szkody, panie radny?