Na spotkanie przyszło ponad sto osób, głównie stałych bywalców organizowanych przez prawicowe środowisko imprez. Wśród zebranych nie zabrakło też osób negatywnie oceniających najsłynniejszą akcję CBA.
Marian Kupczyk, były nauczyciel matematyki w jeleniogórskim ekonomie powiedział, że nie wierzy w przypadkowość „trafienia” B. Sawickiej przez CBA. Była posłanka zapisała się na kurs dla członków rad nadzorczych i tam właśnie zaczął ją rozpracowywać agent Tomek.
- Gdyby nie Sawicka, na pewno znalazłaby się inna posłanka z PO. Nawet nie jedna. Więc nie wierzę w przypadkowość. Przecież wtedy PO była głównym wrogiem politycznym PiS-u – przekonywał słuchacz.
- A ja pana zapytam, skąd ma pan te wiadomości? Zapewniam pana, że nikt na Sawicka nie polował. Ona sama zdradziła swe skłonności do nielegalnego zachowania, bo taką propozycje złożyła mnie. Ja też byłem na tym kursie, jako „przykrywkowiec”, czyli osoba pod przybraną tożsamością – opowiadał T. Kaczmarek.
Były agent przypomniał, że po zakończeniu sprawy B. Sawickiej i Weroniki Marczuk-Pazury nie miał zamiaru odejść ze służby i nadal z powodzeniem mógłby wykonywać swoje zadania. Jednak został zdekonspirowany przez media.
- Zdjęcia, na których byłem i ja dostarczyła mediom osoba ze środowiska państwa Kwaśniewskich. Sadzę, że to była zemsta za wykrytą przez nas aferę związaną z kupnem domu w Kazimierzu Dolnym. Gdyby sprawa została przez prokuraturę zrobiona do końca, to lista osób zamieszanych w nią była dość liczna – wyznał T. Kaczmarek. Były agent dodał, że o wielu szczegółach tej i innych spraw, choć bardzo by chciał, nie może mówić, bo obowiązuje go tajemnica państwowa. - A za złamanie jej nie chciałbym znaleźć się w jednym rzędzie z panią Sawicką.
Eks-agent dodał, że gdy dzisiaj jechał na spotkanie do Jeleniej Góry, to w samolocie z Warszawy do Wrocławia miejsce koło niego miał wykupione.... Aleksander Kwaśniewski.
- Gdy wszedł do samolotu i mnie zobaczył, to powiedział, że nie będzie koło mnie siedzieć. Ja odpowiedziałem, że tez nie mam tej przyjemności, ale poczułem satysfakcję. Obok mnie usiadł jego ochroniarz.
Na pytanie, czy czuje się celebrytą, Tomasz Kaczmarek odpowiedział, że nie i że to media tak go przedstawiają.
- To, że przyjmuję zaproszenia na spotkania podobne do dzisiejszego, że udzielam różnym mediom wywiadów wynika z tego, że po zdekonspirowaniu mnie media wylewały na mnie kubły pomyj. Będąc w służbie nie mogłem się w ogóle wypowiadać, choć kłamstw było bez liku. Dlatego, gdy odszedłem z CBA postanowiłem mówić, jak było naprawdę. Jeśli chodzi o sprawę pani Beaty Sawickiej, to wielokrotnie proponowałem jej pełnomocnikom, by złożyli wniosek o odtajnienie zapisów z pracy operacyjnej. I wtedy opinia publiczna sama będzie się mogła przekonać, czy ma do czynienia z biedną, skrzywdzoną kobietą, czy z osobą, która miała bardzo określone plany – przekonywał agent Tomek.
Poseł Kaczmarek powiedział też na spotkaniu, że ma sentyment do Jeleniej Góry, bo tutaj, pracując jeszcze we wrocławskiej komendzie wojewódzkiej policji w grupie do walki z przestępczością samochodową, realizował wiele spraw. Także na terenie Karpacza i Szklarskiej Poręby. Brał także udział w zatrzymaniu osób, które zorganizowały i pomagały w organizacji akcji zakończonej słynną strzelania w jeleniogórskim sądzie w marcu 2000 roku w czasie próby ucieczki oskarżonych.
Po spotkaniu wiele osób ustawiało się do zdjęcia z agentem Tomkiem, część osób prosiła o autografy w książkach i na afiszach.
W najbliższym wydaniu „Nowin Jeleniogórskich” czytaj wywiad z Tomaszem Kaczmarkiem.
Komentarze (30)
łoj... jak on przystojny :P buehehehehe :P
DOLNOŚLĄZAK. Posłance Machałek doskonale udają się imprezy świetlicowe: wieczornice, akademie, spotkania itp.
Z Macierewiczem, z Gwiazdą. Obecnie - na topie z agentem Tomkiem.
Mam nadzieję, że do końca kadencji, posłanka jeszcze kogoś do JG dostarczy. Może Hansa Klossa, sławnego J-23. Wybrałbym się też na wieczór ze Stirlitzem, bohaterem "17 mgnień wiosny".
O ja też, bardzo lubiłam ten serial. Była nauczycielka z Kamiennej Góry ma wprawę w organizacji tego typu imprez.
syjonistyczny sługus
To znaczy,że on taki "profesor" jakim był niejaki Bydłoszewski.
hmmm ;) cuś pięknego :);P
BEZ ZŁOŚLIWOŚCI, ALE ON WYGLĄDA TUTAJ KOSZMARNIE I Z POPRAWNĄ POLSZCZYZNĄ WIDAĆ TEŻ MA PROBLEM ://///
Jak to mówią "Każda zmora znajdzie swojego amatora"
Czytałem ostatnio artykuł że agent Tomek ma dość spory majątek.
Pytanie nasuwa się jedno ile zrobił wałków o których nikt nic nie wie.
Ze zdjęć wynika, że w spotkaniu udział wziął, w większości, kwiat młodzieży jeleniogórskiej. A znudzona mina p. Łojka świadczy, że dla jego formacji obecność była obowiązkowa. Pozdrawiam wszystkich sympatyków Króla Agentów Zdekonspirowanych.
"Ona sama zdradziła" podczas takich szkoleń trudno znalesc jedna osobe u której nie można sie dopatrzyć takich czy innych skłonności. To co mowi jest zupelnie niewiarygodne. Ze spraw, ktore prowadzil wynika, ze byl zwyklym glina wystepujacym czesto po cywilnemu a nie zadnym agentem. Swiadczy o tym rowniez to, ze mogl go "zdekonspirowac" ktos z kregow towarzyskich warszawki.
To Łojek jest członkiem PIS-u. Mam taką sobie fotkę jak w knajpie gaworzy sobie z Romanem Kwaśnicki gdy dogadywał się jak utrzymać się na stołku. To wstyd, że PIS jeszcze takich ludzi nie wywaliło ze swoich szeregów. Ktoś kto w wyroku sądowym jest wymieniona jako jedna z osób mobbingujących i niszczących człowieka.
No nie qerwe, on brał udział w wyjaśnieniu strzelaniny w Sądzie. Trzymajcie mnie. Kłamczuszek jeden. Też za dużo nie moge powiedzieć :))) Ale audytorium to miał super. Co on mógł prowadzić za sprawy. Przyszedł z prewencji, i uczył się, był trochę jako kierowca i tyle. Niech już na stałe zostanie wśród swoich na wschodniej ścianie.
Poza tym ona traktowala go jako osobe prywatna, bliska i zaufana. Zeby donosic w takiej sytuacji to trzeba naprawde byc zlym czlowiekiem, ktory dla wlasnej kariery i pieniedzy jest w stanie poswiecic przyjaciol. Komus takiemu nigdy nie mozna zaufac.
Ale wiocha!
To durak iszutocznik.No i machałkowa też zdurniała z tym włazidupstwem do Prezesa.Wstyd.
Ludzie, nie brońcie w żenujący sposób tej ZŁODZIEJKI Sawickiej. Takie parszywe elementy psują WAM OPINIĘ. Jelenia Góra i bez Sawickiej ma opinię CZERWONEJ DOLINY ... złodziejskiej i skorumpowanej okolicy. Tak więc żenująco wyglądają jakiekolwiek próby obrony Sawickiej, ta baba to zwyczajna złodziejka jak połowa radnych tego miasta, powiatu i województwa. Tutaj wszystko jest ustawiane, żaden przetarg nie idzie normalnie, wszędzie są obowiązkowe "wpłaty na klub sportowy" i inne nowe patenty. Jestem przedsiębiorcą i wiem o czym piszę.
Marian, zrobiłeś sobie zdjęcie z Tomkiem i Marzenką?
Powinieneś być zadowolony. Układy lokalne są tańsze i bezpiecznijesze od układów ze służbami czyli tzw mafią mafii.
fd>"i choćbyś chodził ciemną dolną zła się nie ulęknę" już nie czerwona a czarnością zalatuje. Doczeka się swoich dni .
Jednym zdaniem:Jacy aktorzy taka sztuka.
Tomku !
"Chcesz być politykiem, musisz chodzić z czipem"
.http://rybitzky.salon24.pl/422361,wgf-madrosci-walesy-czyli-smiech-na-sali
Jeśli chodzi o tytuł - nic ująć nic dodać. Tomek były agent poza CBA, "szanowny Pan " M. Kamiński poza CBA - służba uzdrowiona. A tak na poważnie, agent Tomek dostał za swoją robotę intratne miejsce na listach wyborczych PIS-u. Jest chwalony w organie prasowym partii PIS czyli w Radiu Maryja. O czym tu więcej PISać? Dostał swoją zapłatę, jest emerytem celebrytą i ... posłem!!! Czy warto to komentować dalej?
Gdzie jest SKM ?
oj tak żeby posłanka zaprosiła prezesa to byłby hit nabożeństwo a potem przemarsz ulicami miasta miesięcznica choć raz poza Warszawą na czs Euro do Jeleniej Góry proszę pani posłanko
TOMEK PRZYKRYWKOWIEC !
Mówią, ze posłanka Machałek z PiS-u podko****e się w agencie Tomku. Ale agent Tomek, to przystojny gość, a posłanka Machałek, to raczej brzydka kobieta i do tego złośliwa.
Pożal się Boże agent,zdjęcia nad torbami z pieniędzmi i rzygania po chlaniach.