Świetna forma rezerw Carlos Astol

Patrząc na przebieg meczu w Jeleniej Górze trudno było uwierzyć w to, że Kwidzyn zajmuje drugie miejsce w tabeli i że nie przegrał dotąd meczu. I że to nasze dziewczyny w poprzednich wygranych spotkaniach męczyły się okrutnie. Obie drużyny na parkiecie dzieliła przepaść, oczywiście na korzyść podopiecznych Dilii Samadowej.

Mecz tylko do 15 minuty był wyrównany (wówczas był remis 4:4). Później wyglądało to tak, jakby profesjonalna drużyna grała z - bez urazy - przypadkową reprezentacją dowolnego zespołu szkół ponadgimnazjalnych. Rywalki myliły się w najprostszych sytuacjach, popełniające seryjnie błędy w ataku. Gubiły się też podczas krycia w obronie, w efekcie jeleniogórzanki łatwo dochodziły do czystych sytuacji rzutowych. Na potwierdzenie, od 13 do 26 minuty jeleniogórzanki zdobyły dziesięć bramek a kwidzynianki żadnej.

Na początku drugiej odsłony było podobnie: Carlos Astol II zdobył 6 bramek, Kwidzyn dwie. Trenerka Dila Samadowa dała w tym meczu pograć wszystkim zawodniczkom. Bez konsekwencji pozostał fakt, że miejscowe w tym meczu nie wykorzystały 3 rzutów karnych. Gospodynie do końca grały na luzie, czasami popełniając niepotrzebne błędy. Dzięki temu nie doszło do jeszcze większej kompromitacji przyjezdnych.

Carlos Astol II Jelenia Góra – MTS Kwidzyn 30:18 (16:7)
Carlos Astol II: Szalek, Kozłowska - Ślusarczyk 8, Konsur 6, Buklarewicz 5, Tajerle 4, Rykaczewska 3, Przybysz 2, Marta Łoniewska 1, Marceluk 1, Romanów, Magdalena Łoniewska, Muras, Kubicka.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ