- Na pewno wystąpi gwiazda polskiej muzyki rockowej, ale jeszcze nie wiemy, kto – mówi Andrzej Patlewicz z Jeleniogórskiego Centrum Kultury, organizator Ligi Rocka. Wczoraj on sam miał problemy, by zliczyć, która to już edycja ligi. - Wyszedłem z rachuby. W każdym razie, powoli dobijamy do pełnoletności – mówił z uśmiechem. Jak to możliwe, że wciąż zainteresowanie imprezą jest spore i co roku zgłasza się więcej zespołów, niż organizatorzy są w stanie przyjąć? - To impreza znana w Polsce. Mamy zgłoszenia nawet z okolic Warszawy czy Białegostoku, ale tych zespołów nie zapraszamy, bo odległość jest za duża – mówi. - Ale dzisiaj także mamy grupy z daleka. Ja ich podziwiam, jadą przez pół Polski, by zagrać tutaj pół godziny. To dla nich jest oczywiście bardzo ważne.
Jak mówi, sprawdza się też nowa, polsko-niemiecka formuła. - Współpracujemy z Bautzen. Równolegle w Bautzen też odbywa się koncert, gra zwycięzca poprzedniej edycji Ligi - The Sixpounder – mówi A. Patlewicz.
W ostatnich latach Ligę zdominowały zespoły heavymetalowe. Czy w tym roku jury postawi na inny rodzaj muzyki: rocka albo punkrocka? - Doceniamy inne style, zwłaszcza punkrocka, tego melodyjnego. On może nie jest na topie w świecie muzyki, ale na koncerty przychodzi dużo ludzi, bawią się – mówi.
Kolejne eliminacje Ligi odbędą się 26 listopada.
Impreza realizowana jest w ramach projektu „Od fundamentów po szczyty 2010 -2012”, współfinansowanym przez Unię Europejską w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Polska – Saksonia 2007 – 2013. Organizatorem jest Jeleniogórskie Centrum Kultury.
Komentarze (2)
Ten zespół nazywał się Absynth, nie Akcent!
wlasnie, absynth... nawet na plakacie byla zamieszczona nazwa.