To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

„Kertu - Miłość jest ślepa”w DKF „Klaps”

Termin: 14 październik, 2014 (Cały dzień)

„Kertu - Miłość jest ślepa” - dramat/romans; reżyseria Ilmar Raag (Estonia, 2013)
sala widowiskowa JCK, ul. Bankowa 28/30
Godz. 18:00
Bilety: 10 zł; karnety: 28 zł

 

Oryginalny tytuł filmu brzmi po prostu „Kertu". To imię bohaterki filmu, wycofanej trzydziestolatki z małej wsi. Choć jest już dorosła, wciąż mieszka z rodzicami. Filigranowa, przypominająca Małą Mi kobieta chowana jest pod kloszem, nieustannie infantylizowana przez wciąż podkreślających jej „powolność" rodziców. Jak często bywa w przypadku osób upośledzonych (a jako taką postrzega ją wioska i rodzina) w imię jej dobra Kertu odmawia się pewnych podstawowych, ludzkich praw. Przekonani o jej umysłowej ociężałości rodzice nie dopuszczają do siebie, że ich trzydziestoletnia, zdrowa i wrażliwa córka może odczuwać pragnienie bliskości, kochać romantycznie lub, co gorsza, pragnąć zmysłowości. Dlatego kiedy po spędzonej poza domem nocy dziewczyna odnajduje się u lokalnego casanovy - pijaka, Villu (Mait Malmsten) szybko staje się kozłem ofiarnym w wiosce. Jednak pochopnie oskarżony o gwałt na nieświadomej własnych pragnień istocie mężczyzna nie jest jednoznacznie czarnym charakterem. Wspólnie spędzona, brzemienna w rozmaite konsekwencje noc, stanie się początkiem dramatycznej dekonstrukcji dotychczasowego życia obojga, ale i szansą na nowy początek, którego oboje potrzebują bardziej, niż czegokolwiek innego. Ilmar Raag kołysze nas delikatnie, żeby raz na jakiś czas przywalić w twarz na odlew i zostawić zaskoczonych, przerażonych, czasami pragnących wręcz odwrócić oczy od ekranu. W delikatnie snutej historii Kertu i Villu zaszytych jest wiele ważkich, bynajmniej nie romantycznych wątków, które tę pozorną baśń mocno osadzają w konkretnym kontekście geograficznym, społecznym, związują boleśnie z tu i teraz. Ale choć wzbudza wątpliwości, ta strategia niewątpliwie działa - wychodząc z kina, widz wynosi ze sobą ulokowaną gdzieś między piersiami a żołądkiem splątaną kulę rozmaitych emocji, która rozpuszcza się powoli i nie bez śladu. Anna Tatarska - 14. GoEast (info: JCK)